Bardzo gorąco od wczoraj....aż się boję, czy to nie za wcześnie na takie temperatury , bo co będzie
w lipcu , w sierpniu....jeśli się lato teraz wyszaleje...
Wczorajszy dzień leniwy, spędzony głównie na czytaniu starych magazynów. Zawsze szkoda mi ich wyrzucić, tyle tam ciekawych, inspirujących treści... a pożółkłe strony zapewniają dodatkową przyjemność... tak więc zalegają mi wszędzie stosy starych czasopism. Od czasu do czasu się wkurzam, robię przegląd, wycinając co ciekawsze treści - wklejam do kolejnych zeszytów, władam pieczołowicie do segregatorów....i znów zalegają mi zeszyty.....segregatory...itp....itd....
Nie lubię rozstań !
Na balkonie rozpoczęte zbiory, pierwsza lawenda się suszy pod dachem Lawendowej Werandy.
I jak pachnie......
i jeszcze ciągle kwitnie.....
Anioł (namalowany na znalezionej nad morzem desce)
i motyl z Lawendowej Werandy dla Was :)
Dobrego Tygodnia !
w lipcu , w sierpniu....jeśli się lato teraz wyszaleje...
Nie lubię rozstań !
Na balkonie rozpoczęte zbiory, pierwsza lawenda się suszy pod dachem Lawendowej Werandy.
I jak pachnie......
Mam nadzieję, że tak będzie do późnej jesieni.
A wracjąc do początku wątku, w czasie wczorajszego podczytywania natrafiłam sobie bardzo mądry cytat - wklejam ku przemyśleniu :)
"Gdyby można było zmniejszyć ludność całego świata do wioski o 100 mieszkańcach,
zachowując proporcje wszystkich ludzi mieszkających na Ziemi, wioska składałaby się z:
zachowując proporcje wszystkich ludzi mieszkających na Ziemi, wioska składałaby się z:
57 Azjatów, 21 Europejczyków, 14 Amerykanów (Północna, Środkowa i Południowa), 6 Afrykanów.
Byłyby tu: 52 kobiety i 48 mężczyzn, 30 białych i 70 nie-białych, 30 chrześcijan
i 70 nie-chrześcijan, 89 heteroseksualnych i 11 homoseksualnych.
6 osób posiadałoby 59% całego bogactwa i wszyscy oni pochodziliby z USA.
80 mieszkałoby w ubogich domach,
70 byłoby analfabetami,
50 cierpiałoby niedożywienie, 1 umierałby właśnie, 1 właśnie by się rodził,
1 posiadałby komputer,
1 posiadałby komputer,
1 posiadałby dyplom uniwersytecki.
Gdyby w ten sposób patrzeć na świat, konieczność akceptacji i zrozumienia stałaby się oczywista.
Ale zastanów się jeszcze nad tym:
Jeśli obudziłeś się dziś rano w dobrym zdrowiu, masz więcej szczęścia niż milion ludzi, którzy nie ujrzą już przyszłego tygodnia.
Jeżeli nigdy nie zaznałeś niebezpieczeństwa wojny, samotności więźnia, męki tortur, nie byłeś bliski śmierci głodowej, to masz lepiej niż 500 milionów ludzi.
Jeżeli możesz pójść do kościoła bez lęku, że ktoś Cię pobije lub zabije, masz więcej szczęścia niż 3 miliardy ludzi.
Jeżeli masz pełną lodówkę, ubranie na grzbiecie, dach nad głową oraz miejsce do spania, jesteś bogatszy od 75% mieszkańców Ziemi.
Jeżeli masz aktualnie pieniądze w banku, do tego w portfelu i trochę drobnych w portmonetce, należysz do 8 uprzywilejowanych spośród 100 ludzi na tym Świecie.
Jeżeli Twoi rodzice jeszcze żyją i są ciągle małżeństwem, jesteś osobą absolutnie wyjątkową. (...)
A WIĘC?
Pracuj, jakbyś nie potrzebował pieniędzy.
Kochaj, jakby nikt nigdy nie zadał Ci cierpienia.
Tańcz, jakby nikt na Ciebie nie patrzył.
Śpiewaj, jakby nikt Cię nie słuchał.
Żyj, jakby to był raj na Ziemi." (Mark Twain)
Anioł (namalowany na znalezionej nad morzem desce)
i motyl z Lawendowej Werandy dla Was :)