i skończył sie urlop - już jest we wspomnieniach - pełen wzruszeń, ciepła, zwykłych dobrych dni; choć tyle jest inczej, to tym bardziej doceniałam drobne chwile; chwile spędzone z bliskimi, znajomymi z dawniejszych czasów, z naturą.... Wróciłam bogatsza o rozmowy, inspiracje, plany i pomysły: za rok zweryfikuję co się zadziało :)
